Temas diversos. Observar, pensar, sentir, fazer crítica construtiva e refletir sobre tudo que o mundo e a própria vida nos traz - é o meu propósito. Um pequeno espaço para uma visão subjetiva, talvez impregnada de utopia, mas, certamente, repleta de perguntas, questionamentos, dúvidas e buscas, que norteiam a vida de muitas pessoas nos dias de hoje.

As perguntas sobre a existência e a vida humana, sobre a fé, a Bíblia, a religião, a Igreja (sobretudo a Igreja Católica) e sobre a sociedade em que vivemos – me ajudam a buscar uma compreensão melhor desses assuntos, com a qual eu me identifico. Nessa busca, encontrando as melhores interpretações, análises e colocações – faço questão para compartilhá-las com os visitantes desta página.

Dedico este Blog de modo especial a todos os adolescentes e jovens cuja vida está cheia de indagações.
"Navegar em mar aberto, vivendo em graça ou não, inteiramente no poder de Deus..." (Soren Kierkegaard)

sábado, 27 de outubro de 2012

Na poboczu drogi. – modlitewna refleksja



Wspaniałe  refleksje , które każdy z nas może zamienić w osobistą modlitwę...

Wyjęte z Power Point (PPS) – site Sióstr Benedyktynek z Montesserrat: http://www.benedictinescat.com/montserrat/imatges/Dom30B12port.pps .

(Tlum. z j. portugalskiego)
WCejnog

 
Na poboczu drogi

Oto jestem, Panie,
jak ślepy na poboczu drogi
- zmęczony, zapocony, zakurzony -
żebrakiem z koniecznosci i służbowo.

Jednakże kiedy wyczuwam twoje ślady,
i słysząc twój nieomylny głos,
drży cały mój byt
jakby w mym wnętrzu
rodziło się źródło.

Ah, co za pytanie!
Czego może pragnieć czlowiek ślepy jeżeli nie wzroku?
Żebym widział, Panie!
Żebym widział, Panie, twoje drogi.
Żebym widzial, Panie, drogi życia.
Żebym widzial, Panie, przede wszystkim,
twoje oblicze, twoje oczy,
twoje serce.

Ulibarri, Fl.


Odwagi! Wstań!

Wiesz, Panie? Pytam się czy Ci się podoba, czy się zgadzasz z tym, żebyśmy klękali, nawet jeśli jest  to przed tabernaculum, albo przed krzyżem w Wielki Piątek...

Pytam się  czy może bardziej zadawala Cię widząc nas stojących; może lepszą byłaby pozycja na stojąco by wyrazić naszą adorację wobec Ciebie, nie zuchwałych, co się przed nikim nie uginają, ani poniżaja glowy nawet przed Tobą, ale dlatego że tak nas zastaje wołanie Ojca (Abbá): pozycja jakiej pragnąłeś dla każdej osoby... i dlatego Cię zabili.

Pytam się, Panie,  czy ta pozycja tak uniżająca, kiedy  rzucamy się na kolana z pochyloną głową, nie znaczy że  się kłaniamy przed nami  samymi; że mówimy Bogu: zobacz, zrobiłem to dla Ciebie (to pewna forma pokazywania rachunków).

Oczywiście, że  ze względu na naszą miłość własną, jest nam o wiele latwiej klękać i spuszczac wzrok, niż stać i patrzeć w oczy, które patrzą na nas z litością i bezgraniczną miłoścą.

Wierzę że gdybyśmy znowu patrzyli na Ciebie, Jezu, który oddaleś życie aby każdego człowieka postawić na nogi (przede wszystkim tych co byli uniżani),  aby nam powiedzieć co i jak to rzecz się ma że jesteśmy synami i córkami; jeżeli byśmy zaczęli spoglądać na Ojca (Abbá),  który nas wzywa byśmy byli córkami i synami, właściwą pozycją, prawdziwą pozycją by Cię adorować i wyrażać nasze uznanie wobec Ciebie, tą jakiej od nas oczekujesz, to właśnie  ta byś nas mógł widzieć stojących.

Marta Zubía
 
 

Nenhum comentário:

Postar um comentário