Temas diversos. Observar, pensar, sentir, fazer crítica construtiva e refletir sobre tudo que o mundo e a própria vida nos traz - é o meu propósito. Um pequeno espaço para uma visão subjetiva, talvez impregnada de utopia, mas, certamente, repleta de perguntas, questionamentos, dúvidas e buscas, que norteiam a vida de muitas pessoas nos dias de hoje.

As perguntas sobre a existência e a vida humana, sobre a fé, a Bíblia, a religião, a Igreja (sobretudo a Igreja Católica) e sobre a sociedade em que vivemos – me ajudam a buscar uma compreensão melhor desses assuntos, com a qual eu me identifico. Nessa busca, encontrando as melhores interpretações, análises e colocações – faço questão para compartilhá-las com os visitantes desta página.

Dedico este Blog de modo especial a todos os adolescentes e jovens cuja vida está cheia de indagações.
"Navegar em mar aberto, vivendo em graça ou não, inteiramente no poder de Deus..." (Soren Kierkegaard)

domingo, 11 de outubro de 2015

Jednego nam brakuje. – Krótka i konkretna refleksja. Autor: José Antonio Pagola.


"A on odpowiadając rzekł:" Nauczycielu, wszystko to wypełniam od  młodości". Wtedy Jezus, wejrzawszy nań z miłością, powiedział do niego: Jednego ci  jeszcze brakuje: Idź, sprzedaj, co masz i rozdaj (pieniądze) ubogim, a wtedy będziesz miał skarb w niebie. Potem weź krzyż i chodź za Mną! Lecz on sposępniał usłyszawszy te słowa i odszedł zasmucony. Posiadał bowiem liczne dobra. " (Mk 10, 20-22).

Poniżej, doskonała refleksja, której tłem jest biblijny tekst  Mk 10: 17-30 (Bogaty młodzieniec).
Jej  autorem jest hiszpański  kapłan i teolog José Antonio Pagola.
Warto przeczytać i przemyśleć!
WCejnóg

Tłumaczenie z J. hiszpańskiego


Jednego nam brakuje.

Autor: José Antonio Pagola

Wydarzenie jest  opisane ze szczególną intensywnością. Jezus  udaje się w drogę do Jerozolimy. Tuż przed wyruszeniem, “przybiega nieznajomy człowiek”, który  upada przed Nim na kolana, aby go zatrzymać. Potrzebuje pilnie z Nim mówić.

Nie jest chorym, proszącym o uzdrowienie. Nie jest trędowatym, który czołgając się nisko, błaga o współczucie.  Jego prośba  jest  innego typu. W tym dobrym  nauczycielu szuka on światła, mogącego oświecać jego  życie: "Co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?". To nie jest pytanie teoretyczne, ale egzystencjalne. Nie pyta tak sobie,  powierzchownie i ogólnie, ale chce wiedzieć, co on osobiście ma robić.

Na pierwszym miejscu,  Jezus przypomina mu, że "nikt nie jest  dobry,  tylko jeden Bóg."  Zanim zaczniemy pytać się,  co mamy "robić",  musimy pamiętać, że żyjemy przed Bogiem dobrym, jak nikt inny: każdy z nas powinien opierać swoje życie na Jego nieograniczonej dobroci.   Nastepnie, jezus przypomina mu "przykazania" dobrego Boga. Według tradycji biblijnej, taka jest droga do życia wiecznego.

Odpowiedź tego młodzieńca jest godna podziwu: Nauczycielu, wszystko to wypelniam od  młodości, ale czuję, że we mnie istnieja głębsze aspiracje. On szuka czegoś więcej.  "Jezus patrzy na niego z czułością", i Jego oczy już wyrażają chęć nawiązania z nim osobistej i intensywniejszej relacji.
  
Jezus doskonale rozumie jego niezadowolenie: "Jednego ci brakuje." Według tej logiki "wypełnienia" instrukcji, aby osiągnąć życie wieczne, żyjąc w nienaganny sposób, nie będzie jeszcze w pełni zadowolony. W człowieku przecież istnieją głębsze aspiracje.

Dlatego  Jezus  zaprasza go, aby poprowadził swoje życie według nowej logiki. Przede wszystkim, nie można żyć przywiązując się mocno do posiadłości": “Idź, sprzedaj, co masz.” Następnie, powinno się pomagać biednym: "rozdaj [pieniądze] ubogim". I w końcu, "weź krzyż i chodź za Mną!”. Wtedy razem będą mogli przebiec  drogę wiodącą do królestwa Bożego.

Człowiek wstaje i odchodzi od Jezusa. Zapomina o czułym wejrzeniu i oddala się smutny. Wie, że nigdy nie będzie mógł poznać co to jest radość i wolność będące udziałem tych, którzy idą za Jezusem. Ewangelista Marek wyjaśnia nam, że ​​ten młody człowiek "był bardzo bogaty." 

• Czy  my, zadowoleni chrześcijanie  z krajów bogatych, nie przechodzimy dzisiaj  przez takie właśnie doświadczenie?
• Nie jesteśmy więźniami dobrobytu, który gmatwa nasze życie?
• Czy nasza religia nie wykazuje braku konkretnej miłości do ubogich?
• Nie brakuje nam radości i wolności, jakie powinny cechować  naśladowców Jezusa?
  


Źródło: Facebook

Nenhum comentário:

Postar um comentário