«Wiecie, że ci, którzy uchodzą
za władców narodów, uciskają je, a ich wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie
tak będzie między wami. Lecz kto by między wami chciał się stać wielkim, niech
będzie sługą waszym. A kto by chciał być
pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem wszystkich. Bo
i Syn Człowieczy nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje
życie na okup za wielu». (Mk 10, 42-45)
Poniżej , wspaniała refleksja, bardzo konkretna i
aktualna, której tłem jest biblijny tekst Mk 10, 35-45 (Prośba synów
Zebedeusza).
Jej autorem jest hiszpański
kapłan i teolog José Antonio Pagola.
Tekst został opublikowany na
internetowej stronie Instytutu Unisinos Humanitas (IHU).
Zachęcam do przeczytania i refleksji.
WCejnóg
(Tłumaczenie
z języka portugalskiego)
Refleksja
Jakub i Jan,
synowie Zebedeusza, oddalają sie od grupy i podchodzą na osobności do Jezusa.
Inni nie są im potrzebni. Chcą zapewnić sobie najbardziej
uprzywilejowane miejsca i być pierwszymi w projekcie Jezusa, tak
jak to sobie wyobrażają. Ich żądanie nie jest prośbą, lecz śmieszną ambicją: «Nauczycielu, chcemy, żebyś nam uczynił to, o co Cię
poprosimy». Chcą żeby Jezus postawił ich ponad
innymi.
Jezus wydaje
się zaskoczony: "Nie wiecie, o co prosicie." Nic nie
zrozumieli. Z wielką cierpliwością zaprasza ich do zastanowienia się, czy są w
stanie uczestniczyć w Jego bolesnym przeznaczeniu. Kiedy pozostali uczniowie
spostrzegli o co chodzi, bardzo się oburzają na Jakuba i Jana.
Ale i oni
mają te same aspiracje. Ambicja dzieli ich i konfrontuje. Poszukiwanie
zaszczytów i wyróżnień zawsze rozbija jedność
i spójność wspólnoty chrześcijańskiej. Również i dziś. Niewątpliwie,
taka postawa jest chyba najbardziej przeciwstawna Jezusowi i Jego projektowi
niesienia wyzwolenia ludziom.
Sprawa jest
tak poważna, że Jezus "przywołuje ich do
siebie", aby wyjaśnić im kategorycznie jaka postawa powinna zawsze
charakteryzować jego zwolenników. Dobrze wiedzą jak działają Rzymianie,
“przywódcy ludu" i "wielcy" tej ziemi: oni uciskają ludzi i dają im odczuć cały
ciężar swojej władzy. Otóż, “Nie tak będzie między wami."
Wśród Jego
uczniów i zwolenników wszystko musi być inne: “Kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie sługą waszym. A
kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem wszystkich.”
Wielkości nie będzie
się mierzyć siłą pozycji, jaką ktoś zajmuje, lub posiadanymi
tytułami. Kto szuka tych rzeczy w
Kościele Jezusa, ten staje się najmniej znaczącym i
ośmiesza się. W rzeczywistości , taki ktoś staje się przeszkodą w ukazywaniu
i promowaniu stylu życia, jakiego pożądał Ukrzyżowany. Brakuje mu
podstawowej cechy, jaką powinien posiadać uczeń Jezusa.
W Kościele wszyscy mamy być służącymi. Bardzo ważne jest byśmy we wspólnocie chrześcijańskiej unikali sytuowania
się 'od góry', z poczuciem wyższości, władzy lub egoistycznego
przywództwa. W Kościele Jezusa
ważne jest czuć się potrzebnym i gotowym do służenia innym; ważne jest sytuować się 'od dołu', chcieć być dostępnym, usłużnym i pomagać innym.
Przykładem dla nas jest Jezus. On nigdy nie żył “aby Mu służono, lecz żeby służyć’. Najlepszym
i najbardziej godnym podziwu podsumowaniem tego, kim był Jezus, jest: służyć wszystkim.
Źródło: IHU
- Notícias
Nenhum comentário:
Postar um comentário