Temas diversos. Observar, pensar, sentir, fazer crítica construtiva e refletir sobre tudo que o mundo e a própria vida nos traz - é o meu propósito. Um pequeno espaço para uma visão subjetiva, talvez impregnada de utopia, mas, certamente, repleta de perguntas, questionamentos, dúvidas e buscas, que norteiam a vida de muitas pessoas nos dias de hoje.

As perguntas sobre a existência e a vida humana, sobre a fé, a Bíblia, a religião, a Igreja (sobretudo a Igreja Católica) e sobre a sociedade em que vivemos – me ajudam a buscar uma compreensão melhor desses assuntos, com a qual eu me identifico. Nessa busca, encontrando as melhores interpretações, análises e colocações – faço questão para compartilhá-las com os visitantes desta página.

Dedico este Blog de modo especial a todos os adolescentes e jovens cuja vida está cheia de indagações.
"Navegar em mar aberto, vivendo em graça ou não, inteiramente no poder de Deus..." (Soren Kierkegaard)

segunda-feira, 5 de janeiro de 2015

Kogo adorujemy? – Refleksja o święcie Trzech Króli.


Uroczystość Trzech Króli.

Przynoszę dzisiaj do blogu Indagações-Zapytania krótką ale piękną refleksję o jednym z najważniejszych przesłań, jakie święto Trzech Króli kieruje do wszystkich chrzescijan.  

Historia biblijna o trzech mędrcach, którzy  dotarli do betlejemskiej groty,  gdzie “zobaczyli Dziecię z Maryją, matką Jego. Upadli tedy na kolana i oddali Mu hołd, a potem, otworzywszy swe szkatuły, złożyli w darze złoto, kadzidło i mirrę” (Mt 2,11) - stawia przed każdym z nas krótkie i decydujące  pytanie: Przed kim (albo przed czym) rzeczywiście kłaniamy się w naszym życiu?

Autorem tekstu jest hiszpański kapłan i teolog José Antonio Pagola.
[Źródło: facebook]

(Tłumaczone z j. Portugalskiego)

Warto przeczytać i trochę się zastanowić!

WCejnog




Kogo adorujemy?
José Antonio Pagola


Mędrcy  są  ze "Wschodu", miejsca  które przywołuje  ojczyznę  astrologii  i innych dziwnych nauk. Są to poganie. Nie przedstawiły ich  Święte  Pisma  Izraela, ale język  gwiazd.
Pragną  szukać  prawdy i  rzuceni są  żeby ją odkryć.   Kieruje nimi tajemnica, i czują potrzebę "adoracji".

Mędrcy przybywają w okolice Jerozolimy. Widzą  nowy blask  gwiazdy i  myślą, że rodzi się "król żydowski"  i że ta gwiazda zaprowadzi  ich do “oddania mu czci". Tym królem  nie jest Augusto.  Ani Herod.  Gdzie więc on  jest?  Oto ich pytanie.

Herod   "przeraził się".  Wiadomość  nie przyniosła  mu żadnej radości. On przeciez jest tym, który został  powołany przez Rzym na  "króla Żydów".  Musimy  wyeliminować tego noworodka: Gdzie mógłby znajdować się teraz  ten dziwny rywal?   "Najważniejsi arcykapłani i uczeni w Piśmie" znaja  Pisma i wiedzą, że urodzi się w Betlejem, ale to dziecko ich nie obchodzi i nie życzą sobie zmian, by teraz szykować Mu miejscu kultu.

To jest to właśnie, co Jezus doświadcza podczas  całego swojego życia: wrogość i odrzucenie ze strony przedstawicieli władzy politycznej; obojętność i opór ze strony przywódców religijnych.   Witają Go i przyjmują tylko ci, którzy  szukają Królestwa Bożego i jego sprawiedliwości.

Mędrcy są zachęcani do kontynuowania swego długiego poszukiwania. Czasami gwiazda, która  ich prowadzi znika pozostawiając ich w niepewności.  Innym razem, świeci ponownie wypełniając ich "wielką  radością".  W końcu  "znajdują  dziecko z Matką Jego, Maryją. Upadłszy przed nim, adorują Go. "
Umieszczają do jego dyspozycji dary, które przynieśli i bogactwa, jakie są w ich posiadaniu. To dziecko może na nich liczyć, ponieważ uznają Go za swego Króla i Pana.

W swojej pozornej banalności, ta historia stawia zasadnicze pytania:
Przed kim rzeczywiście powinniśmy klękac?
Jak nazywa się "bóg", którego  kochamy w głębi naszej istoty?  
Mówimy, że jesteśmy  chrześcijanami, ale czy rzeczywiście żyjemy oddając pokłon Dziecięciu z Betlejem? 
Składamy u jego stóp nasze bogactwa i nasze wygody?
Czy na prawdę chcemy  słuchać Jego wezwania, byśmy weszli  do Królestwa Bożego i zawsze szukali Jego sprawiedliwości?

W naszym życiu zawsze istnieje  jakaś  gwiazda, która prowadzi nas do Betlejem.


Nenhum comentário:

Postar um comentário