Temas diversos. Observar, pensar, sentir, fazer crítica construtiva e refletir sobre tudo que o mundo e a própria vida nos traz - é o meu propósito. Um pequeno espaço para uma visão subjetiva, talvez impregnada de utopia, mas, certamente, repleta de perguntas, questionamentos, dúvidas e buscas, que norteiam a vida de muitas pessoas nos dias de hoje.

As perguntas sobre a existência e a vida humana, sobre a fé, a Bíblia, a religião, a Igreja (sobretudo a Igreja Católica) e sobre a sociedade em que vivemos – me ajudam a buscar uma compreensão melhor desses assuntos, com a qual eu me identifico. Nessa busca, encontrando as melhores interpretações, análises e colocações – faço questão para compartilhá-las com os visitantes desta página.

Dedico este Blog de modo especial a todos os adolescentes e jovens cuja vida está cheia de indagações.
"Navegar em mar aberto, vivendo em graça ou não, inteiramente no poder de Deus..." (Soren Kierkegaard)

quarta-feira, 6 de janeiro de 2016

Niewygodny opis - Krótka, dobitna refleksja. Autor: José Antonio Pagola.



"Gdzie jest nowonarodzony król żydowski? Widzieliśmy bowiem gwiazę jego  na wschodzie i przszliśmy, aby się mu pokłonić". (Mt 2,2)

Opis trzech Mędrców przychodzących ze Wschodu, aby zobaczyć  nowo narodzonego króla żydowskiego  i "oddać mu pokłon",  z pewnością jest dobrze znany wszystkim chrześcijanom.   Święto  "Trzech Króli" stanowi nawet jeden z bardziej znanych  elementów folkloru i tradycji wielu narodów o kulturze chrześcijańskiej.

Możemy  też dzisiaj  się zastanowić czy ten biblijny opis ma jeszcze coś  nam  do powiedzenia.  Jak zrozumieć to biblijne wydarzenie? Jakie wyciągnąć wnioski?

Wykorzystujac  panujący "klimat" święta Trzech Króli, które właśnie jest obchodzone przez chrześcijan, wkładam do blogu Indagações- Zapytania  krótką, ale bardzo dobrą i konkretną refleksję, której autorem jest hiszpański  teolog José Antonio Pagola.
Tekst został opublikowany  przez autora na jego stronie w Facebooku.

Warto przeczytać!

(Przetłumaczone z języka portugalskiego)
WCejnog



José Antonio Pagola
05/01/2016

Niewygodny opis

Refleksja

Wobec Jezusa można przybierać bardzo różne postawy. Opowieść o Trzech Królach mówi nam reakcjach trzech grup ludzi. Jedna grupa to poganie, którzy szukają Go, śledząc słabe światło małej gwiazdy. Druga grupa to przedstawiciele religii świątyni, którzy pozostają obojętni. Trzecią grupę reprezentuje potężny król Herod, który widzi w Jezusie wyłącznie zagrożenie.

Mędrcy nie należą do narodu wybranego. Nie znają żywego Boga Izraela. Nie wiedzą nic o ich religii  ani o miejscu pochodzenia Mesjasza. Są jednak otwarci na tajemnicę, która zawiera się w kosmosie. Ich serca szukają prawdy.

W pewnym momencie oni wierzą że widzą małe światło, które wskazuje na Zbawiciela. Muszą wiedzieć kim On jest i gdzie jest. Szybko udają się w drogę. Nie znają dokładnej drogi, którą powinni iść, ale w ich wnetrzu płonie nadzieja na znalezienie światła dla świata.

Ich przybycie do świętego miasta Jerozolimy powoduje powszechny alarm. Zwołana przez Heroda, zbiera się Wielka Rada "arcykapłanów i uczonych ludu." Jej obrady są bezowocne i rozczarowujące. Zebrani są strażnikami prawdziwej religii, ale nie szukają prawdy. Reprezentują oni Boga w świątyni, ale żyją będąc głuchymi na   Jego wezwanie. Ich religijna pewność ich zaślepia. Wiedzą gdzie ma się narodzić Mesjasz, ale żaden z nich nie pójdzie do Betlejem. Sprawują kulty oddawania czci Bogu, ale nie podejrzewają, że Jego tajemnica jest większa od wszystkich religii, i że Bóg ma swoje sposoby, aby spotkać się ze wszystkimi swoimi synami i córkami. Oni nigdy nie uznają Jezusa.

Król Herod, potężny i brutalny, w Jezusie widzi jedynie  zagrożenie dla swojej władzy i swojego okrucieństwa. Zrobi wszystko, aby go wyeliminować.
Każdego, kto głosi wolność i ją przynosi, na pewno czeka jedynie “ukrzyżowanie”   ze strony tego typu władzy.

Pomimo tego, mędrcy kontynuują swoje poszukiwania. Nie padają na kolana przed Herodem: W nim nic nie znajdują godnego czci. Nie idą też do wielkiej świątyni w Jerozolimie: tam mają wstęp zabroniony. Malutkie światło gwiazdy prowadzi ich do małego miasteczka Betlejemu, daleko od centrów władzy.

Przybywając, jedyne co widzą to "dzieciątko z  jego Matką, Maryją". Nic więcej. Dziecko bez  żadnego przepychu, i żadnej władzy. Kruche życie, które potrzebuje opieki matki. Ale to wystarcza, by wzbudzić w mędrcach adorację.


Opis jest niepokojący.  Boga ukrytego w ludzkiej słabości nie znajdują ci, którzy żyją zainstalowani w strukturach władzy lub zamknięci w swoim bezpieczeństwie religijnym. Bóg objawia się tym, którzy, kierując się małymi lampkami, niestrudzenie idą w poszukiwaniu nadziei potrzebnej człowiekowi, znajdując ją tam, gdzie życie  jest proste i ubogie.

Źródło: Facebook



Nenhum comentário:

Postar um comentário